Beata Pożoga

Kiełki

Ziarno dla celów medycznych kiełkowano na Dalekim Wschodzie przez tysiące lat. Szczególne zasługi ma w tym względzie cesarz Chin, Shen Wung, który żył 2800 lat p.n.e. Wyróżniał on trzy typy kiełków leczniczych: 
budzące nowy organizm;  zachowujące go w zdrowiu;  zapobiegające starzeniu się. Nieco później stwierdzono, iż kiełki dodawane do pożywienia przeciwdziałają chorobom przewodu pokarmowego, stawów, płuc i skóry.

Kiełki

Europa zainteresowała się leczniczymi właściwościami kiełków dopiero w XVIII wieku. Zalecano wówczas marynarzom jedzenie skiełkowanego jęczmienia w czasie długich rejsów. I chociaż nie znano jeszcze witaminy C, to wiedziano, że kiełki jęczmienne przeciwdziałają szkorbutowi. Większość roślin po zbiorze stopniowo traci witaminy. Natomiast w pędach kiełków koncentrują się wszystkie potrzebne nam składniki. Dwie łyżki kiełków zawierają dzienną porcję niezbędnych:

  • witamin (A, B, C, E, PP)
  • soli mineralnych
  • mikroelementów (mangan, cynk, wapń, fosfor, potas, magnez)
  • tłuszczów
  • wartościowego białka
  • błonnika

Mają też dużo energii, która wyzwala się w trakcie kiełkowania, natomiast mało kalorii, dlatego mogą być stosowane w kuracjach odchudzających. Skiełkowane ziarno zawiera też hormony roślinne, antybiotyki, enzymy i olejki zapachowe. Hormony te działają podobnie jak zwierzęce, a więc opóźniają lub przyspieszają pewne reakcje w organizmie. Od dawna znane jest bakteriobójcze i grzybobójcze działanie kiełków. Szczególnie aktywne są pod tym względem ziarna rzodkiewki i gorczycy.

Domowa hodowla

Specjaliści zgodnie uważają, że najbardziej wartościowe są kiełki wyhodowane w domu. Niewskazane jest przechowywanie ich w woreczkach foliowych, gdyż mogą tam rozwinąć się grzyby, bakterie, pleśnie, a nawet drobne robaczki. Jeżeli nasz organizm poradzi sobie z bakteriami, to na pewno nie z pleśniami, które zawsze są trucizną. Kiełków nie powinno się przechowywać w lodówce, najlepiej jeść świeże. Ziarno należy kiełkować w kiełkownicy. Można ją kupić w sklepach ze zdrową żywnością. Składa się ona z trzech przezroczystych pojemników, zbiornika na wodę i pokryw nałożonych jedna na drugą. Dna pojemników, do których wsypuje się nasiona, pokryte są rowkami, żeby ziarenka równomiernie rozłożyły się i nie sklejały. Specjalne wentyle odprowadzają nadmiar wody i gazy wytwarzające się w czasie kiełkowania. W naczyniu panuje stabilna temperatura i wilgotny klimat. Nie należy kiełkować na gazie, wacie czy innym materiale, bowiem mogą rozwijać się w nich pleśnie. Kiełki można hodować na sitku, uważając, aby nie wysiewać ziaren zbyt grubą warstwą. Nasiona trzeba starannie wypłukać przegotowaną letnią wodą i umieścić w kiełkownicy. Powinny być one dwa razy dziennie przepłukiwane wodą (nieprzefiltrowaną, najlepiej przegotowaną, oligoceńską lub źródlaną). Nie wolno trzymać ziarna zanurzonego w wodzie. Naczynie powinno stać w jasnym miejscu (nie na słońcu). Ważna jest też stała temperatura, najlepiej 18–21° C.

Ziarna należy kupować w sklepach ze zdrową żywnością. Najlepsze do kiełkowania – również pod względem smakowym – są: lucerna, pszenica, słonecznik, len, soja, rzeżucha, fasolki Azuki i Mungo, rzodkiewka, groch, gorczyca. Zjadamy ziarenka z korzonkiem, kiełkiem i zielonym listkiem. Wcześniej płuczemy pędy pod strumieniem bieżącej wody. Kiełki możemy:

  • jeść jako dodatek do kanapek czy surówek
  • mieszać je z majonezem, jogurtem, twarogiem, jajami na twardo
  • dodawać do zup, sosów
  • posypywać nimi ziemniaki, kasze, ryż, kluski
  • stosować do mięs, ryb, zapiekanek

Superodżywka z pełnym zestawem witamin, pierwiastków mineralnych i substancji ułatwiających trawienie, zwana królową ziaren to lucerna. Jest ona pełnowartościowym pokarmem, środkiem regenerującym komórki miąższowe wątroby, śledziony i trzustki oraz odbudowującym florę bakteryjną jelit (szczególnie grubego).

Kiełki grochu zwykłego i włoskiego działają jak afrodyzjaki. Zawierają one dużo lizyny (substancji rozpuszczającej złogi cholesterolu). Mają więc właściwości antymiażdżycowe i odmładzające. Kiełki z:

  • jęczmienia – odżywiają mózg i wzmacniają układ nerwowy
  • gryki – ocieplają (bardzo bogate energetycznie), zapobiegają przeziębieniom oraz infekcjom
  • lnu – zawierają dużo jodu.

Rozgniecione mogą służyć jako okłady w stanach zapalnych skóry i odżywcze maseczki kosmetyczne. Kiełki:

  • sezamu – mają dużo witaminy E i lecytyny, wzmacniają wzrok, włosy, skórę oraz odmładzają
  • gorczycy – działają dezynfekująco i oczyszczająco, pomagają w odbudowie flory bakteryjnej jelit
  • słonecznika – wzmacniają układ krążenia, pomagają w chorobach skóry, np. trądzikach.
autor: Magdalena Próchnicka-Jarosz

źródło: Archiwum "Medycyna dla Ciebie"

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Grejpfrut pod lupą

Amerykańscy lekarze, przepisując pacjentom leki nasercowe lub kontrolujące ciśnienie krwi, a także obniżające poziom cholesterolu już od kilku lat przestrzegają chorych przed piciem soku grejpfrutowego ...

czytaj więcej

Niedobór żelaza

czytaj więcej
POKAŻ